sobota, 19 lipca 2014

#~1

Obudził mnie SMS. Przetarłem oczy po czym spojrzałem na godzinę w moim telefonie i otworzyłem wiadomość. Była 9:37 i nowa wiadomość od Cala. Cal to mój najlepszy przyjaciel, nie wyobrażałem sobie co by było, gdyby go zabrakło. Calum chciał się ze mną spotkać. Miał mi coś najwidoczniej ważnego do powiedzenia. Umówiłem się z nim za pół godziny u mnie. Mieszkanie dostałem od rodziców na osiemnaste urodziny, było to kochane z ich strony. Wstałem z łóżka i przeczesałem dłonią włosy i udałem się do łazienki. Chwilę później po mieszkaniu rozległ się dzwonek do drzwi. Calum musiał przyjść troszkę wcześniej. Podbiegłem do drzwi i przekręciłem zamek. 
 - Cześć Lukey 
 Przywitał się uśmiechnięty. Na jego twarzy rzadko pojawiał się smutek.
 - Hej Cal - objąłem go ramieniem - wejdź, chcesz się czegoś napić?
 - Nie, dzięki Luke, chodź chce Ci coś powiedzieć. 
Calum rozsiadł się na kremowej kanapie, a ja obok jego.
 - No, Cal mów.
 - Pamiętasz Michaela?
 - No tak, to ten co ostatnio pokazywałeś, że go poznałeś, tak?
Niedawno będąc z Calumem nad naszym ulubionym jeziorem, gdzie lubiliśmy przebywać jako dzieci, on wskazał chłopaka w zielonych włosach. Wyglądał dość zabawnie. Wtedy Cal ostrożnie zakomunikował mi, ze chłopak mu się podoba.
 - Luke? Z czego się śmiejesz?
 - Och. Przepraszam, przypomniała mi się ta sytuacja, kontynuuj.
 - Nom i... 
 Mój przyjaciel się zarumienił, domyśliłem się, że ten chłopak mu się podoba. Kiedy widziałem go ostatnio także zarumienił się, gdy o nim wspomniałem.
 - Jesteście razem? - zapytałem bez zawahania, po czym zakryłem usta.
 - Lukey, nic się nie stało. Tak, wczoraj wieczorem Mikey zapytał mnie, czy mu się podobam, bo chciałby ze mną być.
Przytuliłem Cala w celu pogratulowania. Cieszyłem się jego szczęściem, przynajmniej on znalazł swoją połówkę. Moja, Amelia musiała wyjechać i rozstaliśmy się. Oboje wiedzieliśmy, ze związek na odległość nie wyszedłby nam na dobre.
 - Fajnie, że jesteś szczęśliwy Cal. 

Położyłem dłoń na jego nodze i uśmiechnąłem się patrząc mu w oczy. 
__________________________ 
Dzień dobry! Wracam na nowym koncie, pisząc fanfiction o 5SOS, czego się nie spodziewałam. Wyszło nagle. Mam nadzieje, że ktoś to będzie czytał i chce, żebym pisała dalej ;3
Skomentuj :)

4 komentarze:

  1. Super ;) Pisz dalej ;)
    Szkoda tylko, że szablon jest taki... zwyczajny :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szablon nie musi być ekstra, ważne żeby nawiązywał do mojego opowiadania. ;) Może kiedyś będzie lepszy i rozbudowany :3

      Usuń
  2. Świetne. Kiedy nn?

    OdpowiedzUsuń